poniedziałek, 9 lipca 2012

Reranie

Dzisiejsze, ale opowiedziane przez Mamę Karolka (4l.). Otóż

rzeczony Karolek [r], [l] nie mówi, zamiast tego wszędzie

wstawia [j]. Mama z Karolkiem chodzą do kościoła. Pewnego

dnia poszli do innego, większego, bardziej przestronnego.

Karolek, aby obejrzeć dokładnie cały kościół, obracał się kilka

razy dookoła własnej osi. Aż w końcu stanął tyłem do

ołtarza, zadarł głowę do góry...zaniemówił i w końcu:

- Mamo, popać! ale chóJ!

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Jakie jest Twoje zdanie na ten temat? Wyraź je :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.