środa, 29 sierpnia 2012

O podglądaniu w podróży

Jechaliśmy autokarem na wczasy. Wiadomo, raz: że taniej, dwa: wiele można pooglądać.
Pooglądałam, aż za bardzo.

Wyjechaliśmy z Krakowa o 15.30. Przed nami siedziała Mama z Chłopcem, na oko 6-letnim. Już na dworcu dostał do ręki kanapkę. Ok.. w sumie: może nie mieli czasu zjeść obiadu, może Mały głodny. Około godziny 20.00 byliśmy już na Słowacji, a ja nie przestawałam się dziwić. Chłopiec do tego czasu zdążył zjeść: laysy, czekoladę, chitosy, rogalik z czekoladą, a na kolację dostał jogurt z drażami. Oczywiście wszystko popijał colą lub/i spritem.
Cukier + chemia = cudowne połączenie dla dziecka.

Wiem, wiem, że nie powinnam tak podglądać. Że to nie moja sprawa, że... Ale w człowieku się krew gotuje, bo potem jest "Ale ja naprawdę nie wiem czemu on nie może skupić uwagi". O nadwadze i otyłości nie wspomnę.

Ale już po urlopie:)
Następny za rok:)



czwartek, 16 sierpnia 2012

20 złotych

Ćwiczenia z panem Jackiem, afatykiem:

Kasia: Panie Jacku, a co można kupić za 20 zł w sklepie spożywczym?
Pan Jacek: Wódkę

:)

A tak poza tym to od jutra mam URLOP i nikt, i nic mnie nie zmusi do myślenia o pracy i Fiołku:) Do zobaczenia 27 sierpnia:D

http://www.youtube.com/watch?v=6fh_Ioz9Gn8

niedziela, 12 sierpnia 2012

Kamienie milowe w życiu dziecka

Mimo tego, że każde dziecko jest jedyne i niepowtarzalne w swoim rodzaju, i mimo tego, że każde dziecko rozwija się indywidualnie,  to jednak istnieją takie etapy w rozwoju małego dziecka, po których możemy poznać czy nasz Maluch mieści się w normie czy też lekko od niej odstaje.
Od narodzin do 3 miesiąca życia dziecko zaczyna reagować na dźwięki: przerywa płacz słysząc głos, wzmacnia lub osłabia ssanie. W tym czasie dzieci zaczynają również głużyć (charakterystyczne ghru-ghru podobne do dźwięków wydawanych przez gołebie), piszczą z radości oraz płaczą i krzyczą kiedy jest im źle.
Pomiędzy 4 a 6 miesiącem życia Maluch odwraca głowę szukając źródła dźwięku, jak również zwraca uwagę na zmianę tonu głosu (rozpoznaje melodię głosu). Zaczyna się także uśmiechać oraz gaworzyć (ga-ga-ba-ba-ma-ma).
Do 12 miesiąca życia dziecko zaczyna rozumieć pierwsze pytania i polecenia ("Gdzie mama?", "daj cześć", "przybij piątkę"), chętnie naśladuje ruchy innych oraz uczestniczy w zabawach (kosi kosi, idzie rak nieborak). Ponadto wykorzystuje gesty, aby pokazać co chce (pokazuje palcem wskazującym), używa pierwszych słów (mama, tata, baba), które nie zawsze muszą być kojarzone z konkretnym przedmiotem.
Między 1. i 2. rokiem życia dzieci potrafią wskazać palcem nazywane przez nas przedmioty (np. miś, piłka, auto, lala) oraz części ciała (np. oko, ucho, nosek, brzuszek, ręka). Rozumieją i wykonują najprostsze polecenia (daj buzi, zrób papa, przynieś auto) oraz z zainteresowaniem słuchają piosenek i wierszyków przeznaczonych dla nich. Często używają wyrazów dźwiękonaśladowczych w celu nazwania jakiegoś przedmiotu lub czynności (np. bach, brum, koko), poprawnie wymawiają wszystkie samogłoski ustne oraz spółgłoski [p, m, b, l, t, d, n, ł]. Próbują wymawiać wyrazy nieraz upraszczając ich grupy spółgłoskowe. Mają coraz bogatszy słownik, ale pojawiają się też echolalie rozwojowe.
Po 2. roku życia (ale przed 3. ) dziecko rozróżnia już przeciwieństwa "jest - nie ma" oraz rozumie bardziej skomplikowane polecenia "weź autko i połóż je na stole". Odpowiada także na pytanie "jak masz na imię?", potrafi nazwać coraz więcej przedmiotów stosując również liczbę mnogą (czasem tworząc neologizmy, np. "piesy"), zadaje coraz więcej pytan typu "co to?" oraz zauważa brak czegoś ("nie ma mamy"). Pojawiają się głoski tylnojęzykowe [k, g] oraz płynne [l]. W słowniku dziecka trudne głoski zastępowane są przez łatwiejsze np. [lowel], [śkło] lub [skło].
Wszystkie przedstawione wyżej etapy dotyczą mowy dziecka, zarówno biernej (słyszenie i rozumienie), jak i czynnej (mówienie). Jeśli w rozwoju Maluszka któryś etap następuje później niż tu opisano, warto udać się z nim na konsultacje do logopedy.

wtorek, 7 sierpnia 2012

Fiołek jest chory...

Nie ma to jak:

1. wyjść o 8.25 z domu

2. dojść na 8.33 na przystanek i stwierdzić, że

właśnie odjeżdża autobus

3. czekać na następny do 8.44

4. o 8.46 rozmawiać z koleżanką przez telefon i wsiąść do

autobusu, skasować bilet (15minutowy!)

5. o 8.48 kapnąć się, że to nie ten autobus

6. o 8.50 wysiąść z autobusu i wrócić się na pierwszy

wspólny dla obu autobusów przystanek


9. dojść o 8.57 na przystanek

10. wsiąść do właściwego autobusu o 9.03 i skasować
kolejny bilet 15 minutowy ... wrrr

11. spóźnić się 15 minut do pacjenta

12. o 10.20 kapnąć się, że

a) nie ma się biletu

b) nie ma się drobnych na bilet

c) kierowca i tak nie sprzedaje "piętnastek"

13. postanowić iść pieszo do domu

14. dojść do chałupy na 10.57.

Odcinek pięciokilometrowy, a więc niedługi. Pokonywany

autem w 10 minut.

FIOŁKU WRÓĆ!!!

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Marzenie

Cały dzień "chodziła" za mną Rzeka Marzeń Beaty Kozidrak. No i stało się: na zajęciach z Weroniką (4 lata, nie mówi z przeróżnych powodów) się mi wyrwało.
Kasia (fałszuje): Wyciągnij dłonie i chwyć marzenie...
Weronika (rozmarzona): o tak...

A tak poza tym, to zepsuł się Fiołek na Rżące. Iwona mnie doholowała do pana mechanika, ale... czarno widzę naprawę grata ;/ Więc łażę po gumtree i szukam.. autka, które nie za dużo pali. Pytanie czy znajdę.. ech;/

środa, 1 sierpnia 2012

Cukier

Mama Ania jest cudną mamą Kuby. Kuba ma 7 lat i jest wcześniakiem. Kuba chodzi do szkoły (od września do czerwca) i kompletnie nie wie, co to znaczy koncentracja. Mama Ania płacze, że Kubuś biega po klasie a diagnozy ADHD nikt mu nie chce dać. ALE! jest dobrze, bo Młody biega tylko w niektóre dni.
Pytam grzecznie:
- Ale wie Pani od czego to zależy?
- Nie...
- Prawdopodobnie od tego co zje na śniadanie. Cukier wzbudza nadpobudliwość.
- Ale on nie słodzi herbaty!
- A co je?
- Corn Flakesy z danonkami (z mlekiem nie lubi) i kanapki. Do szkoły dostaje kanapki i jakiś owoc.
- A z czym te kanapki?
- Z nutellą.
Hm.. ale herbaty nie słodzi ;)

Drodzy Rodzice!!
Płatki śniadaniowe (z wyjątkiem owsianych), danonki i inne cuda dla dzieci zawierają więcej cukru niż Wam się wydaje. Czytajcie czasem skład produktów. A! i nie tylko o nadpobudliwość tu chodzi, ale także o zdrowie Waszych pociech (otyłość). Więcej tu: http://vod.onet.pl/wiem-co-jem,wiem-co-jem-jedzenie-dla-dzieci,6095,4,46049,odcinek.html