niedziela, 21 października 2012

Mam wrażenie, że dawno nie pisałam...

... czy to się nazywa "uzależnienie"?

Wczoraj znów mało nie straciłam równowagi wewnętrznej. Ale dzisiaj chce mi się śmiać.
W przedszkolach w II połowie września i cały październik robię tzw. "przesiewówkę". Rodzice dostają opinię czy dziecko ma wadę wymowy czy jej nie ma, a jeśli ma to czy maluch potrzebuje indywidualnej terapii logopedycznej czy też jest szansa, że jeśli poćwiczy z rodzicami w domu to wystarczy. Na opinii podaję też mój numer telefonu: w razie gdyby rodzice mieli wątpliwości mogą zadzwonić.

Pierwszy ważny telefon odezwał się w czwartek. Zadzwoniła Mama, która na mnie nawrzeszczała, że jej dziecko (2, 5 l.) na pewno nie ma połykania infantylnego i na pewno nie sepleni międzyzębowo, a poza tym ma jeszcze czas na wymawianie głosek [r, sz, cz] itd. Oczywiście, że ma jeszcze czas, więc spokojnie tłumaczę Mamie na czym polega seplenienie międzyzębowe. Mój błąd. Dostałam ochrzan, że chcę wyciągnąć kasę od niej na indywidualną terapię, bo ona się konsultowała z pediatrą i dziecko w wieku jej Syna nie może mieć wady wymowy. (Mam oczywiście nadzieję, że owa mama koło pediatry nawet nie przechodziła, a nie że pediatra tak głupi, że nie zauważył, iż dziecko wsadza język między zęby).

Drugi ważny telefon odezwał się kilka dni później. Dzwoniła Mama 5latki, która sepleni bocznie (miękko - info dla zainteresowanych ;) ). Też dostałam kazanie. Że taka wada na pewno nie pojawiła się u jej Córeczki w wakacje. I że ona (mama) dużo czytała na temat tej wady, i że ona się długo rozwija (taaaaaak ????), więc dlaczego nikt nie zauważył u Małej tej wady wcześniej?? Mówię grzecznie mamie, że nie wiem dlaczego nikt wcześniej nie zauważył. I czekam, co będzie dalej. Mama pyta, kiedy wada mogła się rozwinąć i dlaczego. Więc znów próbuję tłumaczyć na czym polega sygmatyzm lateralny miękki (i słyszę w słuchawce stukanie w klawiaturę komputera). Mama nadal pyta, dlaczego nie zauważyłam wady wcześniej. Tu nie wytrzymałam i się roześmiałam w głos. Mała nie chodziła wcześniej do naszego przedszkola.

O tempora, o mores!!

1 komentarze:

Teraz na świat przychodzą dzieci jedynie wybitnie uzdolnione ;) Informowanie rodzica o tym, że dzieciak ma wadę wymowy jest obecnie bardzo ryzykowne. Ciekawe czy to nastawienie rodziców kiedyś się zmieni?

Prześlij komentarz

Jakie jest Twoje zdanie na ten temat? Wyraź je :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.