piątek, 11 października 2013

Pani "Ąę". Wymowa samogłosek nosowych

...i nie chodzi o Ędwarda Ąckiego.
 
Jak mnie denerwują ludzie, którzy myślą, że WSZYSTKO, absolutnie wszystko wiedzą najlepiej!!
Nie mam takich znajomych, ale niektórzy rodzice "moich dzieci" tacy są/byli. Ale profesjonalista jestem (a przynajmniej tak mi się wydaje ;) ), więc profesjonalnie prowadzę terapię z dzieckiem takiego ludzia. I nawet się lubimy! Ba! Nierzadko lubię się również z tymi rodzicami, tylko to ich wszystkowiedzenie mnie doprowadza do białej gorączki. O tym dzisiaj post.
 
Post o tym, jak to dowiedziałam się, że jestem:
a) nieprofesjonalna,
b) ze wsi.
Ok...
Dlaczego?
Bowiem mówię do dziecka [lubie cie], [skond przyjedzie?], [gramy na bembenku], a powinnam - wg mamy - mówić [lubię ciĘ], [skĄd przyjedzie?] i [gramy na bĘbenku]. I mama poprawia Młodego za każdym razem. Bo pani Kasia nie umie..
 
To będzie zatem post dla tych, którzy uważają tak jak owa mama, iż moja mowa jest "wieśniacka".
 
W języku polskim mamy dwie dość specyficzne samogłoski, [ą] i [ę]. Są one inne od samogłosek "podstawowych" (a, u, i, e, o, y), a różnią się tym, że wymawiamy je przy pomocy ust i nosa. Pozostałe tylko ustami (jeśli więc wymawiasz pozostałe nosowo udaj się do laryngologa lub logopedy). Samogłoski te mają jeszcze jedną cechę: przed każdą grupą spółgłosek brzmią inaczej. Dlatego też są tak trudne zarówno dla obcokrajowców, jak i dla dzieci, które dopiero zaczynają się uczyć ortografii.
 
Jak zatem POPRAWNIE wymawiać samogłoski nosowe?



Oprócz tego!!
1. Na końcu wyrazów [ę] brzmi jak [e] lub [ę] ale lekko zanosowane!! To nie jest [Ę]!!! Wymowę z [Ę] nazywamy wymową hiperpoprawną!
2. Przed [ł] i [l], [ę] i [ą] brzmią jak [eł] i [oł]. Nie pisałam tego w tabelce, bo chyba nie da się inaczej wymówić słowa wziął czy wzięli.
 
* [ņ] - to znak, który brzmi jak [n], ale językiem dotykamy do dziąseł,
* [ƞ] - to tzw. [n] tylnojęzykowe.
 
Dlaczego spółgłoski nosowe rozpadają się przed spółgłoskami? Wiąże się to z tzw. ekonomią językową. Po prostu podane słowa w ten sposób wymówić jest nam prościej. Nasze narządy mowy (czyli język, wargi, nos i usta) ustawiają się do wymówienia spółgłosek, więc prawie jednocześnie wymawiają też samogłoskę. Po co więc sobie życie utrudniać??

3 komentarze:

Za to mama mówi na "Dodę" :)
ciekawe czy owa mama przeczyta ten post ;)
jeżeli nie, to może warto wydrukować i wręczyć przy kolejnej okazji :D

Jej nie... :) Ale Młody ma starszego brata, co się po polsku uczy teraz pisać. To tamtemu wręczę, Mama powinna aluzję zrozumieć. I mam nadzieję, że nie przeczyta :P

"Mówi na Dodę" od dzisiaj wchodzi do mojego słownika związków frazeologicznych :)

Hej, no ja zawsze słyszałam "kont nachylenia" i "menczyłam się" nad geometrią. ("on"/"en" takie jak piszesz) Dzięki za przypominajkę.

Prześlij komentarz

Jakie jest Twoje zdanie na ten temat? Wyraź je :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.