czwartek, 17 kwietnia 2014

Ćwiczymy dopełniacz.

Dzisiaj zadanie dla młodych ludzi dwujęzycznych, maluchów z ORM, z ZA. Ćwiczymy dopełniacz.
Tonem mentora ;) przypomnę, że dopełniacz odpowiada na pytania: kogo? czego?

Po co ćwiczyć dopełniacz z maluchem? Po to, żeby nie słyszeć od starszaka: mama popatrz na tego piesa (u 3latka - słodkie, u 5latka -... mniej), widziałaś tego chłopieca? (przykład z wczorajszych zajęć z dwujęzyczną Polą) czy innych kanareków.

Wszyscy wiemy, że najgorzej jest z dopełniaczem w rodzaju męskim z "e" ruchomym (czyli tam, gdzie występuje oboczność e:0), formy są wtedy nieregularne, więc trudniej je utworzyć.  Ale przecież nie posadzimy młodego ludzia przed "Gramatyką opisową" Grzegorczykowej, Klemensiewicza, a nawet Bąka (chyba najłatwiej pisana) i nie każemy mu wkuwać form!

Jak zatem ćwiczyć dopełniacz? Najprościej!
Kogo? Czego?... Nie ma ?

1. Popatrz: pies
Kogo nie ma?

2. Popatrz: torba
Czego nie ma?
3. Popatrz: kubek
Czego nie ma?
 
4. Popatrz: okulary
 
Czego nie ma?
 
5. Popatrz: pieniądze
 
Czego nie ma?
 
 
 
I tak kilka rzeczy naraz. Warto jednak pamiętać, że dziecko ćwicząc w ten sposób tworzy sobie w głowie regułę. Dlatego - w zależności - od umiejętności dziecka - warto zaczynać od najprostszych dla niego rzeczy, przechodząc do trudniejszych. Z doświadczenia wiem, że najłatwiejszy jest rodzaj żeński (bo regularny), potem nijaki, na końcu męski i liczba mnoga. Ale może okazać się, że Waszemu maluchowi łatwiej przychodzi mnogość niż żeńskość, więc.. recepty nie podaję ;)

A propos żeńskości:
Kto to jest?
Kogo nie ma? 


:) A jako, że nie ma - znikam na Święta w głuchą dal Internetową.

Życzę Wam - spokojnych, zdrowych, pełnych uśmiechu Świąt Wielkiejnocy. Żeby były wiosenne jak pogoda w Hamburgu, a Poniedziałek - mokry jak Londyn ;)
WESOŁYCH ŚWIĄT!

1 komentarze:

no to wesołych "świętów" :)

Prześlij komentarz

Jakie jest Twoje zdanie na ten temat? Wyraź je :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.