niedziela, 16 września 2012

Ślub

Kiedy pracuje się z dzieciakami, nie jest trudno zauważyć, że często interesują je tematy "dorosłe". Zwłaszcza widać to w grupach dzieci. Ponieważ dwa miesiące (wakacje) nie miałam zajęć grupowych, dlatego pierwsze zajęcia i od razu jestem zdziwiona.

W przedszkolu Mateusz (5 l.) przytula do siebie Milenkę (5 l.), choć nie wygląda, żeby ta miała na to specjalną ochotę.
Kasia: Mateusz, no co ty robisz. Zostaw Milę.
Mateusz: Ale ja z nią pójdę na randkę i już zawsze będziemy razem.
Kasia (podskórnie czując, że zaczyna się ciekawy temat): Ale po jednej randce już będziecie razem?
Mateusz: No, a po ilu? Więcej to przecież nuda.
Kasia: Ooo... czyli ludzie chodzą tylko na jedną randkę z daną osobą?
Mateusz: Tak, jedna randka i ślub.
Kasia (w tym momencie zdziwiona bardzo i szczerze): Ślub po jednej randce??
Mateusz: A ma pani męża?
Kasia: Tak
Mateusz: I on był z panią na więcej randek?
Kasia: Tak
Mateusz: O rany!! Po co? Przecież po ślubie można się rozstać.
Kasia (zdzwiona bardzo): Taaaaaaaaaaaaaak?
Mateusz: To nie wie pani? (chwali się) Ja to wszystko wiem.
Kasia: A skąd?
Mateusz: Bo piosenki są o tym cały czas w radiu.

Ech i już nie wiem: śmiać się czy płakać??

Obrączki ślubne. Zdjęcie wykonane przez Petr Kratochvil. Pobrane ze strony http://www.publicdomainpictures.net

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Jakie jest Twoje zdanie na ten temat? Wyraź je :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.