piątek, 13 lipca 2012

Gdzie kucharek sześć...

Nie wyrabiam. Fizycznie jest OK, ale psychicznie.... A, do licha, wiedziałam, że jeśli jedzie gdzieś za dużo bab, to nie jest dobrze. WIEDZIAŁAM!!!;/

koszmar.

Tchórz jestem, o!;/

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Jakie jest Twoje zdanie na ten temat? Wyraź je :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.